Zana, ubrany w trójkolorowa koszulke szosowego mistrza Wloch, jadac na rowerze Propel Advanced SL z kolami CADEX 50 Ultra, wyprzedzil towarzysza ucieczki Thibauta Pinota na koncu górzystego 160-kilometrowego etapu i wygral caly etap. Bylo to pierwsze zwyciestwo 24-latka w wielkim tourze i drugie dla zespolu Jayco AlUla w tegorocznym Giro, po zwyciestwie Michaela Matthewsa na 3. etapie.
„Dla mnie wyscig Giro d'Italia byl marzeniem” - powiedzial Zana, który startowal u siebie i byl wspierany przez fanów na drogach w regionie Veneto. „Chce podziekowac calemu zespolowi Jayco AlUla za umozliwienie mi dolaczenia do zespolu na WorldTour i doprowadzenie mnie do miejsca, w którym jestem obecnie”.
Po srodowym sprincie, 18. etap w Dolomitach byl decydujacy. Akcja rozpoczela sie wczesnie od wielu pojedynczych ataków. W koncu Zana dolaczyl do siedmioosobowej ucieczki, która utrzymala swoja przewage na trzy podjazdy przed finalowymi 30 km.
Sposród siedmiu uciekinierów walka o zwyciestwo etapowe rozgrywala sie miedzy Zana a Pinotem, który byl zmotywowany w swoim ostatnim sezonie przed przejsciem na sportowa emeryture. Obaj zdystansowali sie od reszty podczas ostatniej wspinaczki, utrzymujac przewage okolo minuty. Koncówke etapu Zana rozegral perfekcyjnie, rozpoczynajac decydujacy o zwyciestwie sprint na okolo 200 metrów przed meta.
„Pozostawalem w tyle do ostatniej chwili, poniewaz wiedzialem, ze taka okazja jak jest dosc rzadka i chcialem dac z siebie wszystko”, powiedzial Zana. „Szanse wynosily 50 na 50, ale mialem w zanadrzu cos ekstra. To niesamowite uczucie wygrac etap w Giro d'Italia w koszulce mistrza Wloch".
W miedzyczasie, tuz po walce o zwyciestwo etapowe, wspanialy dzien mial równiez kolega z druzyny Zany, Eddie Dunbar. 26-letni zawodnik Team Jayco AlUla, który startowal dopiero na swoim drugim wielkim tourze, caly czas awansuje w rankingu klasyfikacji generalnej. Na 16. etapie przesunal sie z ósmego na piate miejsce, a na 18. etapie zyskal jeszcze jedno miejsce, dzieki kolejnemu wspanialemu dniu w górach.
„Kiedy Primož Roglic zaatakowal, po prostu jechalem we wlasnym tempie i wiedzialem, ze Joăo Almeida nadchodzi” – powiedzial Dunbar. „Kiedy mnie zlapali, po prostu dosiadlem sie do nich. Takie momenty nie zdarzaja sie czesto i mysle, ze ten sukces jest zasluga wszystkich czlonków zespolu. Chapeau bas!”